PSIARZE i PSY
Osiedle Radogoszcz Wschód w Łodzi
Blaski i Cienie
O psach, psiarzach,
i
wszechobecnych w Polsce
psich odchodach i gównach
FILM
"Pani pies sra pod moim oknem"
W roli głównej
Marek Kondrat
Groźna choroba
TOKSOKAROZA
Czai się w PSICH
ODCHODACH!
Obejrzyj te filmy!
Pasożyty u psów
Pasożyty u ludzi
Film zawiera szokujące informacje
wszechobecnego występowania pasożytów
i o tym jak fatalne dla naszego zdrowia
mogą powodować skutki ...
UWAGA!
Film zawiera
okropne sceny,
Pokazuje ludzkie
pasożyty pochodzące od psów i kotów,
Żerujące na ludziach:
Robaki, Tasiemce,
Nicienie, Larwy, Jaja, Cysty, Glisty
Nie zalecamy osobom
nieodpornym o słabych nerwach!
GALERIA ZDJĘĆ
Psy srające pod naszymi oknami i
ich właściciele.
Zdjęcia do galerii można
wysyłać na adres serwisu
Najlepsze zdjęcia wezmą udział
w ogólnopolskim konkursie!
Niebezpieczne znaleziska w piaskownicach
W co 12
piaskownicy na Warmii i Mazurach służby sanitarne wykryły obecność
pasożytów odzwierzęcych, zagrażających zdrowiu dzieci - wynika z
raportu przygotowanego przez sanepid.
W skażonym piasku stwierdzono obecność
jaj glisty psiej i kociej, pochodzących z odchodów tych zwierząt. -
Mogą one zawierać inwazyjne larwy i powodować groźną chorobą
pasożytniczą. Jest to zagrożenie tym większe, że dotyczy małych
dzieci, które nie mają jeszcze utrwalonego nawyku mycia rąk -
przypomniała Maria Mindrow z Wojewódzkiej Stacji
Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.
Badaniom laboratoryjnym poddano próbki piasku z wybranych losowo 120
piaskownic na Warmii i Mazurach. W dziesięciu próbkach stwierdzono
obecność jaj pasożytów jelitowych zwierząt.
Happening Kuby Wojewódzkiego w TVN
Protest przeciwko kupom
W treści
nie ma wyrazów niecenzuralnych
Znajdują
się jednak słowa, które mogą być uważane za nieładne lub brzydkie,
szczególnie przez bogobojną i świątobliwą część polskiego
społeczeństwa.
Temat nie
dotyczy niestety perfum.
Osiedle Radogoszcz - Wschód było do niedawna jednym z ładniejszych i spokojniejszych osiedli w Łodzi.
Ceny mieszkań należały tu do
jednych z najwyższych w Łodzi
Drzwi wielu klatek
schodowych pozaklejane były do niedawna ogłoszeniami treści:
"Kupię
mieszkanie w tym bloku"
Ostatnio nastapił
zarówno spadek cen mieszkań, jak też bardzo zmalało zainteresowanie mieszkaniami na tym osiedlu.
Czy to przypadek?
Jak każde polskie osiedle Radogoszcz - Wschód ma swoje minusy i plusy.
Jednym z większych minusów osiedla Osiedla Radogoszcz - Wschód
jest to,
że jest to jedno z najbardziej "zapsionych"
i najbardziej "obsranych" osiedli
w Łodzi.
Władze Spółdzielni
Mieszkaniowej Radogoszcz Wschód nie robią kompletnie nic,
aby rozwiązać ten
śmierdzący problem i poprawić fatalny stan sanitarny osiedla.
Przyczyn takiego stanu jest kilka:
Jedna to powiększający się
wciąż stan zubożenia społeczeństwa, które z tego powodu nie chce mieć dzieci.
Udowodniono, że istnieje ścisła zależność pomiędzy rosnącą biedą i zubożeniem, kosztami utrzymania, składkami na ZUS a rosnącą ilością psów i kotów w gospodarstwach domowych:
Ponieważ ludzie chcą
zaspokajać swoje potrzeby jak najmniejszym kosztem,
wraz ze spadkiem liczby
rodzących się dzieci rośnie liczba psów i kotów w gospodarstwach
domowych, które zaspokajają potrzeby emocjonalne ludzi i są tańsze
do utrzymania"
napisali autorzy raportu cytowanego przez tygodnik
"Wprost"
"Kłamstwo emerytalne" - Wersja tekstowa
Źródło - Artykuł w tygodniku "Wprost" Nr 1202 z 18
grudnia 2005 r.
Inna przyczyna, że
osiedle jest bardzo zapsione jest taka, że osiedle Radogoszcz
powstawało w latach 80-tych, kiedy
modne było komunistyczne hasło towarzysza Władysława Gomułki:
" OBYWATELE ! - Ze wsi do miast! "
W efekcie tej powojennej
nagonki chłopów ze wsi do miast, osiedle Radogoszcz
Wschód najechało ze wsi i zasiedliło wiele osób pochodzenia chłopskiego.
Chłopi zjechali do miast z
całym dobytkiem i przywieźli ze sobą swoje świnie, psy, kury, koty i inny
żywy inwentarz.
Kury i świnie dawno zostały
zjedzone i chłop ich już w blokach nie trzyma.
Pozostały natomiast koty
i psy, które
licznie się rozmnożyły.
Ich właściciele często nie wiedzą co
z nimi zrobić a do schroniska żal ulubieńca oddać.
Dlatego czworonogów wszelakiej maści
na osiedlu Radogoszcz Wschód nie brakuje.
Najgorsze jest jednak
to, że władze Spółdzielni Mieszkaniowej Radogoszcz - Wchód udają,
że nie widzą tego
śmierdzącego problemu.
DLACZEGO?
Czy pracownicy i władze
spółdzielni nie zdają sobie sprawy z powagi zagrożenia
sanitarno -
epidemiologicznego?
Czy w Spółdzielni
Mieszkaniowej Radogoszcz - Wschód nie
zależy nikomu na tym,
żeby na osiedlu było przyjemnie i czysto?
A przecież wystarczyło
by wzorem innych bardziej rozwiniętych cywilizacyjnie krajów
wyznaczyć na trawnikach miejsca, gdzie właściciele piesków mogli by je
wyprowadzać załatwiać swoje psie potrzeby i żeby psy nie zanieczyszczały
odchodami całego osiedla,
jak to robią obecnie.
Takie rozwiązanie
zastosowano z powodzeniem w Holandii i tam doskonale się sprawdza.
Kolejne pytanie do panów
prezesów Spółdzielni Radogoszcz - Wschód w Łodzi:
Dlaczego na tak okropnie
obsranym osiedlu nie ma wystawionych pojemników na psie odchody?
Właściciele psów a
przynajmniej znaczna ich część z pewnością sprzątali by po swoich
ulubieńcach gdyby wiedzieli, że na osiedlu poustawiane są w wielu
miejscach specjalne pojemniki na psie odchody!
Takie pojemniki to nie
jest drogi wydatek a z pewnością pomogły by rozwiązać ten problem.
Z wielu wypowiedzi
cytowanych na forum wynika, że psich kup nikt nie sprząta,
jeżeli nie ma ich gdzie
wyrzucać! (
odnośniki do Forum są niżej
)
Psi problem istnieje w
miastach od dawna.
Pies to udomowiony wilk a proces udomowienia wilka ma swoje korzenie w pradawnych plemionach.
Nic w tym dziwnego bo w naturze ludzkiej jest, że prawie wszyscy lubimy zwierzęta.
Nie jestem przeciwnikiem zwierząt,
nigdy nie zrobiłem krzywdy żadnemu zwierzęciu.
Lubię zwierzęta i
one mnie lubią bo instynktownie lgną do mnie.
Nie toleruję natomiast tak zwanych "PSIARZY".
Kim są "PSIARZE"?
Encyklopedia Wikipedia podaje:
Psiarz,
psiarze
(psarze, psary) - w okresie wczesnego
średniowiecza grupa książęcej
ludności służebnej,
która zajmowała się hodowlą i tresurą psów na
potrzeby monarchy.
Świadectwem ich
istnienia są nazwy typu
Psary, którą nosi kilka
osad w Polsce,
położonych w
sąsiedztwie starych
grodów.
Od średniowiecza minęło
już trochę lat i dziś termin "psiarz" nabrał nowych znaczeń:
"Psiarze" to ludzie bez wychowania i bez odrobiny kultury,
którzy nie poczuwają się do
obowiązku sprzątania kup i odchodów po swoich pupilkach.
Wielu posiadaczy psów w Polsce uważa, że
to nie ich problem gdzie ich pies sra,
gdzie robi kupy.
"Psiarze" nie rozumieją
i nie znają podstawowych zasad higieny,
pozwalają na przykład by psy
wyjadały ludziom jedzenie z talerzy.
Niejeden
"psiarz" potrafi zabrać psu jedzenie z pyska i sam zje.
"Psiarzom" nie przeszkadza psia sierść na ubraniu oraz w jedzeniu.
Pies "psiarza"
wchodzi gdzie chce i biega nawet po kuchni, w której przyrządzane są przecież posiłki
dla ludzi w tym i dla dzieci.
A przecież pies ma
rozmate pasożyty, grzyby, bakterie, może też mieć robaki lub cysty
groźnej choroby odzwierzęcej -
toksokarozy.
Ponadto każdy pies musi zaznaczać swe terytorium i posikuje często po różnych domowych kątach.
W domach "psiarzy" czuć
z tego powodu charakterystyczną ostrą woń amoniaku, którego
domownicy zwykle nie czują, bo do odoru psiego moczu zdążyli się przyzwyczaić.
Obejrzyj film:
Pasożyty u psów
"Psiarz" nie zważa na to, że ktoś z domowników może
być na psa uczulony i mieć alergię na psią sierść
lub na psi "zapach".
Zapach psa jest
szczególnie mocny i nieprzyjemny wtedy, gdy pies zmoknie bo był na
przykład na deszczu. Ludzie uczuleni na psy mogą od takiego
"zapachu" dostać nawet silnego ataku astmy i w skrajnych przypadkach
bez szybkiej pomocy mogą się nawet udusić.
Dziecko "psiarza" w
wyniku przebywania z psem może zachorować na ciężką chorobę astmę.
Może być nawet tak, że będzie
się dusić przez całe życie.
Bywa tak, że w
mieszkaniach gdzie mieszka pies domownicy często kichają, kaszlą,
mają różne alergie, pryszcze, wysypki a w skrajnych przypadkach
nawet się duszą bo
w domu śmierdzi psim moczem a w powietrzu
lata pełno psiej sierści i rozmaitych bakterii, lecz o pozbyciu sie psa lub oddaniu go
schroniska nikt nawet nie myśli.
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka.
Zgodnie z tym powiedzeniem
"psiarze" gotowi są przez psa cierpieć, chorować przez
niego, a nawet poświęcić dla psa swoje zdrowie
lub narażać zdrowie swych dzieci.
"Psiarze"
niestety nie zdają sobie z tego wszystkiego sprawy.
Zapytajcie lekarzy albo "SANEPID" co
myślą o tym.
Pies podczas spaceru
gromadzi na sobie, połyka i zbiera rozmaite groźne pasożyty, które
następnie przenosi na ludzi,
na wszystkich opiekunów,
domowników i dzieci.
W wilgotnym powietrzu
wydychanym przez psa na odległość do 5 metrów, znajdują się miliony
bakterii i jaj pasożytów!
Obejrzyj film:
Pasożyty u ludzi
UWAGA!
Film edukacyjny zawiera
okropne sceny,
Pokazuje ludzkie
pasożyty pochodzące od psów i kotów,
Żerujące na ludziach:
Robaki, Tasiemce,
Nicienie, Larwy, Jaja, Cysty i Glisty
Nie polecamy osobom
nieodpornym o słabych nerwach!
Ulubiona pora "psiarzy"
to pora, kiedy jest ciemno!
Korzystając z osłony
zmroku lub nocnych ciemności "psiarze" wyprowadzają swe
pieski chyłkiem i po kryjomu jakby ukradkiem, bo po ciemku niewiele widać.
Zwykle gdy "psiarz"
wychodzi z pieskiem "na spacer" to zmierzają prosto pod czyjeś okno.
Kiedy jest ciemno to można
zrobić kupę i nasrać komuś
pod oknem bezkarnie.
Inna pora preferowana przez "psiarzy"
z tego samego powodu to wczesny ranek,
kiedy większość ludzi
śpi jeszcze snem mocnym.
"Psiarze" już nie śpią!
"Psiarze" wstają wraz ze
świtem by wypuścić swe psy, które już od samego rana srają i sikają
nam pod
oknami!
"Psiarze" nazywają wypady za potrzebą z pieskiem,
- "porannym
spacerkiem".
FOTO -
GALERIA
Pies "psiarza" może
bezkarnie wylegiwać się na fotelu lub na kanapie, nierzadko
w pościeli na
łóżku swego pana i żywiciela. Niektórzy "psiarze" tak kochają
swoje zwierzęta, że
nawet sypiają razem ze swoimi pieskami.
Kobiety uwielbiają,
gdy piesek wyliże je mokrym jęzorem po twarzy i nie tylko po twarzy,
Tym samym jęzorem,
którym przed chwilą wylizał sobie pod ogonem odbyt i genitalia!
Czy można się dziwić, że
takie kobiety mają na twarzach pryszcze, zaskórniki i wągry?
Uczuciowa więź rodzinna
OHYDA i OBRZYDZENIE!
Tak można określić to, co wyprawiają z swoimi
pieskami niektóre kobiety,
gdy nie wystarcza im już wibrator.
Podobno najlepszy do
tego jest
jamnik, bo jest niewielkich rozmiarów i można
pieska trzymać
wygodnie bez wysiłku dwoma rękami.
Ponadto jamniki mają nie
tylko wąską i długą mordę ale ponoć i zwinny języczek.
Czy taki
jamnik może
odmówić swej Pani?
Co biedny piesek ma
na swoją
obronę?
Jego pani
może z nim przecież zrobić co tylko zechce!
Normalnym ludziom trudno
uwierzyć do czego są takie pieski zmuszane, gdzie zboczone
kobiety wkładają im mordki i co biedne pieski muszą im lizać.
W sieci Internet pełno
jest zdjęć ukazujących takie zboczenia oraz perwersje.
Nie publikujemy
pornograficznych zdjęć, bo szerzenie pornografii jest zakazane i zaraz zjawiła by się
policja.
Kto zechce może sobie
poszukać.
Te zwyrodnienia
wymagające leczenia dokonują się kosztem biednych zwierzątek jedynie w celu
zaspokojenia popędu seksualnego tych chorych psychicznie kobiet.
Zboczenia te można
porównać tylko do
pedofilii.
Niektórym kobietom jeden
pies nie wystarcza i mają ich kilka.
Komiczny to widok, gdy
kilka psów ciągnie kobietę na smyczy.
Takie kobiety to już
prawdziwe "psie mamy".
Mąż jednej "psiej
mamy" powiedział pewnego dnia, że wychodzi kupić gazetę.
Wyszedł i już nie
wrócił.
Czy można się dziwić?
To co wyprawia się za zamkniętymi drzwiami
w wielu polskich mieszkaniach woła o pomstę
do nieba.
Jakie okropne tragedie
dzieją się w tych mieszkaniach, jak okropne zboczenia mają niektórzy ludzie!
Telewizja pokazuje co
chwilę kolejne ujawniane w Polsce przypadki masakrowania niemowląt i
małych dzieci.
Noworodki wrzucane do
śmietników przez własne matki,
Niemowlęta bite pałką,
kopane nogami, miażdżone
butami lub mordowane przez uderzanie główkami o ścianę
przez ojców zwyrodnialców!
Maleńkie dzieci topione
w beczkach przez swych rodziców, lub masakrowane przez nich
pałkami a następnie wrzucane do studni z
wodą.
W znanej z religijności
i biedy Polsce są to niestety częste historie.
Nie najlepszy to
wizerunek katolickiego kraju i katolików, którzy w ogromnej
większości ten kraj
zamieszkują.
Niestety dotyczy to w Polsce i
traktowania zwierząt.
Bicie, masakrowanie czy
obdzieranie żywcem bezbronnych zwierząt ze skóry nie
należą w Polsce do rzadkości.
Polacy wiedzą o cudownym
działaniu skór
zdzieranych z kotów, które podobno dobre są na reumatyzm. Kocie skórki cieszą się
w Polsce dużym wzięciem i są poszukiwanym towarem bo w wielu kręgach jest na nie popyt. Ponoć
najlepiej grzeje skórka z młodych kociaków.
W Polsce niektórzy są
tacy zaradni, że przetapiają nawet tłuszcz z psów, na smalec.
Niedawano polskie media
ujawniły kolejną taką sprawę.
Za smalcem z zabijanych
w piwnicy psów
ustawiały się w Polsce kolejki bo poszła plotka, że psi smalec ma właściwości lecznicze i dobrze wpływa na potencję.
Te biedne pieski nie
spodziewały się nawet przed śmiercią, że w Polsce
zrobią z nich smalec.
Polska nie wiadomo z jakiego
powodu ( pewnie ktoś w rządzie wziął "w łapę" ) jest największym na świecie importerem skór
zdzieranych żywcem z maleńkich foczek podczas mordowania i rzezi
dokonywanych co rok w
Kanadzie!
Masakra milionów żywych
maleńkich foczek w Kanadzie!
Polskie sądy są dla
sprawców zbrodni na zwierzętach dziwnie wyrozumiałe.
Do rzadkości należą
sprawy zakończone skazaniem i ukaraniem sprawców znęcania się nad
zwierzętami. Kto weźmie w obronę biedne,
bezbronne, maltretowane i upokarzane zwierzątka? Kto je obroni?
MOŻESZ POMÓC
ZWIERZĘTOM!
Akcja VIVA w
obronie zwierząt!
Przed kilkoma laty
głośna była w Polsce sprawa handlu na rynku ludzkim mięsem.
Ludzkim mięsem
handlowali pracownicy prosektorium i gdyby nie to, że mięso to puchło w garnku co wzbudziło podejrzenia
gospodyń domowych, to pewnie nikt nie wykrył
by tego procederu do dzisiaj.
Ciekawe, co jeszcze
niektórzy w Polsce wymyślą, żeby tylko zarobić parę złotych.
Przecież "Polak
potrafi" a każdy
polski poseł i radny jest bardzo zaradny i problemem psich kup nie będzie sobie zawracał głowy, bo nie ma z tego żadnych pieniędzy.
W Polsce sąsiad
sąsiadowi jest wilkiem i prawie każdy tylko patrzy jak zrobić
krzywdę komuś innemu.
Świetnie pokazał tą rzeczywistość jeden z najlepszych polskich
aktorów pan Marek Kondrat w genialnym filmie
Marka Koterskiego p.t. "Dzień
Świra".
Scena "Modlitwa
Polaka" to
kwintesensja i puenta filmu, smutna rzeczywistość bo zbyt często
prawdziwa ale i mądra bo możemy ją zmienić.
Pomimo, że weszliśmy już
do Europy i jesteśmy nawet w grupie państw Schoengen,
to w Polsce wciąż rzadko widuje się ludzi, którzy sprzątali by kupy po swoim piesku.
Nie należy do przyjemności wąchanie psich odchodów,
wszechobecnych gówienek.
Nikomu też nie jest przyjemnie gdy wdepnie
w gówno. Gorzej, że:
Psie
odchody zawierają mnóstwo groźnych bakterii!
W
psich odchodach czają się larwy groźnej choroby:
TOKSOKAROZA
W Polsce, w
przeciwieństwie do innych krajów nikt nie reaguje, gdy właściciel
psa zostawia śmierdzącą psią kupę na środku chodnika, trawnika
lub gdy pies nasra komuś pod oknem.
Wszyscy zgodnie
twierdzą, że tak być nie powinno ale jednoczesnie nikt nie sprząta
po swoich pupilkach.
W innych krajach jeśli
właściciel psa nie sprzątnie kupy wzywana jest policja, którą od
razu wzywajają sąsiedzi w poczuciu
obywatelskiego obowiązku.
Gdy taki właściciel zapłaci wysoką
karę zawsze będzie już sprzątał kupki po swoim
piesku.
CENNIK MANDATÓW i KAR ZA
POZOSTAWIONE PSIE ODCHODY
w U.K. = United Kingdom
Polacy przeważnie nie reagują
gdy właściciele psów nie sprzątają po swoich pupilkach,
bo nie mają ani wrażliwości na niesprawiedliwość i
cudzą krzywdę, ani świadomości o pasożytach,
glistach, cystach i jajach Toksokarozy znajdujących się w psich
odchodach.
Polacy w większości nie
mają pojęcia o zagrożeniach wynikających z pozostawiania psich
kupek.
Trochę matematyki:
Tylko w jednym mieście Łodzi jest ok. 70
tysięcy psów ( dane z 2006 r.)
Jeden pies wydala dziennie około 300 gramów odchodów.
A
przecież co któryś piesek robi po kilka kup dziennie!
Dobrze wypasiony pies potrafi zrobić w
jeden dzień nawet osiem kup dziennie!
Wszystkie psy w mieście Łodzi zostawiają każdego dnia 21 ton nieczystości !
21 tysięcy kilogramów psich kup codziennie!
TYLE KUP ROBIĄ WSZYSTKIE PSY CODZIENNIE TYLKO w JEDNYM MIESCIE !
8
milionów kilogramów odchodów robią psy każdego roku,
TYLKO W JEDNYM MIEŚCIE!
Jeden
wagon towarowy zmieści 20 ton węgla.
Ile wagonów potrzeba na kupy robione przez
wszystkie psy w Łodzi każdego roku?
Odpowiedź:
Na kupy zrobione przez
wszystkie psy w Łodzi nie starczyło by 400 wagonów!
20 pociągów
towarowych, każdy po 20 wagonów, pełnych psiego gówna!
Tyle kup robi 7 tysięcy psów przez rok w jednym mieście!
Ile jest miast w Polsce?
Ile wagonów, ile
pociągów potrzeba, aby wywieźć wszystkie psie kupy, które są w Polsce?
Kto
chce niech policzy.
Każdy myślący człowiek zrozumie, dlaczego
w Polsce wszędzie leżą psie kupy.
Kupy, które okropnie śmierdzą, bo jak wiadomo
gówno nie pachnie.
Kupy, w które co chwilę ktoś wchodzi
i przeklina gdy usmaruje buty psim łajnem.
Ile w psich kupach jest
jaj groźnego pasożyta toksokarozy?
W każdym 1 gramie psiej kupy
znajduje się około miliona jaj toksokarozy!
Pytanie do psiarzy:
Ile miliardów jaj
toksokarozy znajduje się w 350 wagonach towarowych wypełnionych psim
gównem czyli w ilości kup "wyprodukowanej" przez wszystkie psy w jednym
tylko mieście Łodzi?
APEL do PSIARZY!
Masz psa lub
stykasz się z psami,
Dowiedz się, czy jesteś zarażony
Toksokarozą!
Współczuć należy ludziom, którzy mają pod oknem kawałek trawnika albo ogródek.
Kupa leży przy kupie, gówno
leży przy gównie.
Z czasem psiego gówna
nazbiera się tyle, że z tworzą się warstwy.
Smród z tych odchodów unosi się taki, że okien
nie można otwierać.
Szczególnie uciążliwy
jest smród psich odchodów na wiosnę.
Kolejne pieski przyprowadzane
co chwilę przez swe właścicielki, przychodzą jeden po drugim i srają komuś pod oknem.
Takie obrazki widoczne są w Polsce na każdym kroku.
Wieczorem strach wyjść, żeby nie wdepnąć w psie gówno.
Psich odchodów wszędzie
dookoła jest pełno.
Nie zamierzam
polemizować z "psiarzami" dla których pies jest ważniejszy od
utrzymania czystości, zdrowia człowieka, życia dziecka lub spokoju sąsiadów.
Na licznych
internetowych forach o "psiarzach" i o psich kupach toczą
się gromkie dyskusje.
Czy pies powinien srać gdzie popadnie i gdzie mu się zechce?
Dlaczego "psiarze" w
Polsce nie sprzątają kup po swych pupilkach?
Dlaczego w Polsce
"psiarze" nie przestrzegają prawa?
Dlaczego prawo w Polsce
nie jest egzekwowane?
Zainteresowanych tymi
dyskusjami odsyłam na dowolne FORUM, gdzie
można zamieścić swoje zdanie w tej śmierdzącej kwestii.
Z wypowiedzi
forumowiczów można dowiedzieć się między innymi o tym, jak problem psich kup
wygląda w innych miastach i krajach i jak radzą sobie z tym
problemem gdzie indziej.
Odnośniki
do FORUM:
Psie kupy są wszędzie
Wielka wojna z psią kupą
Psie kupy pod naszymi blokami
Dlaczego na chodnikach są psie kupy?
Psie kupy jako przyczynek do dyskusji o "polactwie”
Ankieta internautów na temat srających psów
20 ton odchodów pozostawia po sobie codziennie każdego
dnia 70 tysięcy psów
tylko w jednym mieście Łodzi
70 tysięcy psów w jednym mieście Łodzi
pozostawia 7
tysięcy ton odchodów rocznie
Psy obsrały wiele miast polskich i prawie całe polskie wybrzeże
m.innymi Ustkę i Słupsk
Dyskusje na temat sprzątania gówien i kup po naszych pupilkach
Problemy z psimi odchodami w Polsce
Pies sąsiada sra na Twoją wycieraczkę?
Konkurs
fotograficzny o psiarzach pod tytułem: "Nie sraj Chamie pod moim
oknem"
Dyskusje o opłatach za psy
Z treści
dyskusji wynika, że większość kulturalnych i zdrowo - myślących ludzi rozumie problem psich odchodów, które są siedliskiem jaj
pasożytów toksokarozy i źródłem niebezpiecznych chorób
dla ludzi, szczególnie groźnych dla dzieci.
Ludzi świadomych przybywa.
Wraz z rozwojem poziomu życia rośnie świadomość.
Zdecydowanie mniejszy jest odsetek
tzw. "psiarzy" czyli bezmyślnych, niewychowanych
kretynów bez odrobiny wstydu, przyzwoitości oraz kultury, dla których ich pies
srający komuś pod oknem lub szczekający na balkonie całymi dniami, ważniejszy jest od
naszego zdrowia albo spokoju.
W Polsce mimo
obowiązujących przepisów prawa nakazujących zbieranie psich kupek,
nadal zbyt wielu
ludzi uważa bezmyślnie, egoistycznie,
że fabryka gówna jaką jest
ich piesek to nie jest ich problem!
FILM
"Pani pies sra pod moim oknem"
W roli głównej
Marek Kondrat
Odchody i fekalia produkuje każda żywa istota,
w tym również i człowiek.
Ludzie w przeciwieństwie do psów nauczyli się jednak w procesie ewolucji korzystać z toalet i ubikacji.
Mimo to wielu ludzi bez wychowania
i minimum kultury wyniesionej ze szkoły zapomina czasami zwłaszcza po alkoholu, że potrzeby fizjologiczne załatwiać należy w toaletach
i ubikacjach. Osobnicy tacy sikają
podobnie jak psy a nawet rzygają, kiedy mają ochotę
i gdzie popadnie.
W efekcie takiej "kultury" mamy w Polsce najbardziej
zanieczyszczone w Europie osiedla i najbardziej obszczane klatki schodowe
oraz podwórka.
W miastach takich jak Łódź śmierdzi moczem prawie z każdej bramy i prawie z każdego podwórka.
Daje się to odczuć szczególnie w centrum.
Fetor fekaliów i moczu z niektórych klatek schodowych i podwórek jest tak wielki, że strach tam wchodzić
zwłaszcza, gdy ma się wrażliwy węch i powonienie.
Można zrozumieć irytację mieszkańców domów mieszczących się
obok knajp
lub licznych pubów w których podstawowym napojem Nr 1 jest piwo.
Trudno zrozumieć,
dlaczego większość
piwoszy nie korzysta z toalet?
Dlaczego załatwiają oni swoje potrzeby
jak psy, sikając w bramach i na podwórkach?
Dlaczego zanieczyszczają
nam nasze podwórka, bramy i skwery?
Dlaczego nie sikają pod
swoimi drzwiami lub na swoich podwórkach?
Dlaczego "psiarze"
wyprowadzają na smyczy psy tak, by nasrać komuś pod oknem?
Dlaczego nie pójdą ze
swoimi psami załatwiać psie potrzeby pod swoje okno?
Wsiowa mentalność
chamów bez odrobiny kultury,
których
przez całe lata na siłę pchano do miast,
w Polsce
stała się normą.
To niepokojące zjawisko
można w Polsce zaobserwować w wielu zawodach.
Wyjątkowo dobrze widać
to na przykładzie zawodu lekarza, bo na medycynę przez wiele lat
można było dostać się łatwo "za punkty" za pochodzenie ze wsi.
Ochotnicy z tego naboru
chcą dziś zarabiać w Polsce po 15.000 zł i więcej,
gdy tymczasem
spora część tych "konowałów" nie potrafi odróżnić anginy od
zapalenia gardła,
Z powodu ignorancji i
prostych błędów w sztuce lekarskiej wynikających z niedouczenia,
każdego roku umiera w Polsce spora część populacji.
Czego można się spodziewać
po
chamstwie?
Chyba każdy spotykał się
w Polsce nie raz z brakiem
kultury i wychowania, ze zwykłym i ordynarnym chamstwem.
Gdy niedawno grzecznie zwróciłem uwagę młodemu człowiekowi, którego pies srał pod moim oknem
aby poszedł ze swoim psem srać pod swoje okno usłyszałem typową
odpowiedź,
Cytuję:
"
Będę srał gdzie będę chciał
"
Inny młody człowiek
mieszkający w sąsiedztwie obrzucił mnie wyzwiskami i nie
przebierając w słowach zwyzywał mnie
ordynarnie za to, że zrobiłem zdjęcie jego psa gdy akurat załatwiał
się na trawniku pod moim oknem.
Zdjęcie kwalifikowało
się do zamieszczenia w naszej
Galerii
Zdjęć
Ponieważ ten furiat awanturował się
biegając po trawniku pod moimi oknami,
rwał się do bicia i groził mi śmiercią
trzeba było wezwać policję.
Gdy awanturował się i
odgrażał też zrobiłem mu zdjęcie, więc jeśli coś mi się
stanie będzie wiadomo czyja to sprawka:
Chuligan, który groził mi śmiercią
za to,
że zrobiłem zdjęcie jego psa gdy
zanieczyszczał nasz trawnik.
Skąd takie zachowania i
taka "kultura"?
Dlaczego w Polsce wsród
tylu ludzi panuje chamstwo i zwyrodnienie?
Dlaczego tylu ludzi w
Polsce nie ma wpojonej żadnej kultury?
Dlaczego matki wrzucają
do śmietników lub topią noworodki?
Dlaczego pijani ojcowie
zwyrodnialcy mordują niemowlęta?
Dlaczego w Polsce tak
wielu ludzi odmawia codziennie
"Modlitwę
Polaka"?
Dlaczego prawie każdy
Polak tak bardzo nienawidzi innego Polaka?
A moźe to nie są Polacy?
Kim są w takim razie?
Kim byli rodzice? Jakie było
ich wychowanie?
Co to była za szkoła do
której chodzili i co robili na lekcjach nauczyciele?
Czy wszystko co
dzieje się w Polsce to wina 50 lat komunizmu?
Prawda niestety jest taka, że jaka nauka i wychowanie,
takie potem
społeczeństwo i obywatele!
50 lat komunizmu
oraz kreowana przez polityków i niektóre media mentalność spowodowały, że w katolickiej Polsce ludzie zdziczeli i zobojętnieli
prawie na
wszystko.
Niewiele obchodzi ich los zarówno bitych i katowanych niemowląt, posiniaczonych dzieci jak
też maltretowanych, poniewieranych i upokarzanych zwierząt.
To kolejny powód,
dlaczego w Polsce problemem psich kup nikt nie zawraca sobie głowy.
Tego groźnego
śmierdzącego problemu nie widzi ani
rząd, ani policja, ani straż miejska.
Prawdopodobnie wszyscy
czekają na obiecany wyborcom "cud nad Wisłą" w nadziei, że może
problem wszechobecnych psich kup sam wyparuje z najbliższym
deszczem.
To co obserwujemy na co
dzień w Polsce wskazuje na to, że jeżeli nic się w temacie psich kup
nie zmieni i polskie pieski nadal będą srały gdzie chciały to
niewiele brakuje,
żeby całą
Polskę pokryła warstwa gówna.
28 marca 2008 r. Kuba
Wojewódzki zrobił w telewizji TVN happening.
Protest przeciwko kupom
Kto nie widział zapraszam do obejrzenia powtórki programu:
http://www.plejada.pl/3,2325,wideo,,13634,i_stala_sie_kupa,artykul.html
Widzowie TVN obejrzeli psią
kupę w którą zaproszeni do programu goście,
rysownik Marek
Raczkowski i aktor Krzysztof Stelmaszyk wbili polska flagę na
patyku.
http://www.plejada.pl/3,2325,,,1,i_stala_sie_kupa,artykul.html
Niektórym widzom to co
widzieli skojarzyło się całkiem inaczej.
Być może autorom tego
happeningu nie chodziło tylko o psie kupy?
Może chcieli przekazać
Polakom coś więcej i postanowili widzom dać do myślenia -
Czym stała
się Polska?
Najciekawsze jest jednak to co
stało się potem:
Były wiceminister
edukacji i były poseł LPR
Mirosław Orzechowski
poczuł się obrażony i skierował
do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
publicznego znieważenia polskiej flagi.
http://wiadomosci.onet.pl/1723887,11,1,1,item.html
Napisałem komentarz do tego wydarzenia:
Nareszcie
ktoś w Polsce krótko, mocno, dosadnie i dowcipnie zwrócił publiczną
uwagę na problem wszechobecnych psich kup i odchodów po których
miliony Polaków codziennie depcze i wącha ten smrodek. Psich kup
przybywa w Polsce codziennie w zastraszającym tempie.
Dlaczego
właściciele psów czyli "psiarze" nie sprzątają po swoich pupilkach?
Dlaczego
polskie psy codziennie srają komuś pod oknem?
Dlaczego
Polska jak zwykle musi być i w tym temacie emenementem?
W żadnym
kraju za granicą nie leżą wszędzie na trawnikach w parkach i w piaskownicah
takie ogromne ilości psich odchodów jak w Polsce.
Nie wolno bagatelizować tego problemu choćby z powodu zagrożenia
grożną chorobą odzwierzęcą toksokarozą, której miliony jaj znajdują
się w każdym gramie prawie każdej psiej kupy w Polsce!
Minister
edukacji choćby i były lub niedowidzący powinien był o tym wiedzieć
i edukować społeczeństwo a nie ciągać po sądach tych, którzy
dowcipnie pokazali w telewizji TVN ten śmierdzący problem.
To, że
M.Orzechowski jest z LPR wszystko wyjaśnia i dobrze się stało, że
ten pan nie jest już żadnym ministrem ani nawet posłem, bo z
takimi przekonaniami bliżej mu chyba do Ciemnogrodu niż do Sejmu.
W krajach bardziej
cywilizowanych od Polski problem psich gówien nie istnieje.
Przestrzegany jest ład i
porzadek. Ludzie szanują tam spokój oraz prywatność.
Wysokie kary za
pozostawienie psiej kupy w miejscu publicznym rozwiązały ten
problem.
Na straży tych wartości
stoi sprawna dobrze wyposażona policja, która dobrze służy tam
ludziom.
W USA kara za
pozostawienie psiej kupy wynosi
$500 USD
i płatna jest w ciągu 48
godzin.
W przypadku niezapłacenia kary
w terminie, właściciel psa od razu wędruje do
"pudła" na miesiąc.
Podobne kary obowiązują
w większości krajów europejskich:
CENNIK KAR w U.K. ZA
POZOSTAWIONE PSIE GÓWNO
W Wielkiej Brytanii lub
w Niemczech chyba też trudno by spotkać psią kupę.
W Holandii w wielu
miejscach udostępniono
pieskom specjalnie oznaczone wydzielone części
trawników:
HONDEN TOILET
Wysokie kary, skuteczna
karalność i szybka ściągalność zapobiegają
skutecznie wykroczeniom, które w Polsce spotykamy prawie na każdym
kroku.
Inna panuje tam jednak
wsród ludzi mentalność, bo nie było tam 50 lat komunizmu.
Nie ma tam też takiej
ogromnej ilości psów jak w Polsce, z powodów opisanych na wstępie.
Zmiana mentalności
Polaków wymaga czasu i wykonania ogromnej pracy wychowawczej,
może nawet wymiany kilku pokoleń,
bo przy obecnym fatalnym stanie świadomości ogromnej części
polskiego społeczeństwa w kilka lat się tego nie zrobi.
Właściciele psów, którzy
zanieczyszczają i zarażają środowisko czują się w Polsce bezkarnie.
Pomimo
obowiązującego w tym temacie prawa nakazującego zbieranie psich odchodów
po swoich pupilkach, mamy niedoinformowanie społeczeństwa, brak
świadomości i całkowity brak kar.
Polska policja twierdzi,
że jest niedoinwestowana, nie ma pieniedzy i ma od kup ważniejsze
sprawy.
Straż miejska, która
miała odciążyć policję we wszystkich miastach bierze z naszych podatków ogromne pieniądze nie wiadomo
za co, bo tylko łapie kierowców, którzy nie płacą za parkowanie.
30 zł rocznego podatku
za psa wydaje się
być kwotą niewspółmierną do produkowanego przez każdego psa ton
gówna, które zalega chodniki, ulice, parkingi, trawniki skwery i parki.
Za psa tzw. "gospodarskiego" podatku nie płaci się w Polsce w ogóle.
Zanieczyszczenie
środowiska psimi odchodami, powszechna obecność glist pasożyta
toksokarozy, którego miliony jaj znajdują się w psich odchodach i
tragiczne skutki częstych w Polsce zarażeń groźną chorobą
odzwierzęcą
toksokarozą, w tym głównie dzieci, wszystko to jest niewspółmierne
do śmiesznych opłat za posiadanie psa w Polsce
i całkowitej bezkarności "psiarzy", których nikt w Polsce nie karze
za zostawianie psich odchodów po swoich pupilkach.
Mimo wszystko wierzę, że dożyjemy czasów gdy w Polsce właściciel psa, który zrobił kupę wyjmie z kieszeni
zestaw porządkowy jaki w innych krajach można kupić w prawie każdym sklepie za grosze, składający się z plastikowej łopatki i foliowego woreczka i sprzątnie kupę swego pupilka
do torebki i zabierze, żeby wyrzucić ją do ubikacji lub do
specjalnego śmietnika.
Powtórzę w ślad za tematem jednego Forum:
NIE WSTYDŹ SIĘ!
Gdy nasze otoczenie
będzie ładne i czyste,
Będzie można chodzić i
spacerować bez obaw, że wdepniemy w psią kupę.
Będzie miło i przyjemnie
wyjść rano do pracy, po zakupy lub na spacer do parku,
bez obawy, że nasze
dzieci zarażą się jajami groźnej toksokarozy,
Tak od dawna jest w
innych krajach!
Pozdrawiam wszystkich
"psiarzy" i posiadaczy piesków.
Pozdrawiam w
szczególności starsze, często samotne i opuszczone przez mężów panie w moherowych beretach,
które mają nierzadko po kilka piesków.
Bawcie się wesoło ze
swoimi pieskami udając, że nie widzicie jak Wasze
ukochane "sunie" i "psiuki" srają komuś pod oknem, zarażając nas i nasze dzieci
groźną chorobą toksokarozą.
Jeżeli choć jednego Polaka ten
rozdział nauczy,
że trzeba sprzątać psie kupy po swoich pupilkach
to będę miał satysfakcję,
że mój trud nie poszedł na marne
FILM
"Pani pies sra pod moim oknem"
W roli głównej
Marek Kondrat
GALERIA ZDJĘĆ
Psy srające pod naszymi oknami i
ich właściciele
Zdjęcia do galerii można
wysyłać na adres serwisu.
Najlepsze zdjęcia wezmą udział
w ogólnopolskim konkursie!
Obejrzyj te filmy:
Pasożyty u psów
Pasożyty u ludzi
UWAGA!
Filmy edukacyjne
zawierają okropne sceny!
Pokazują ludzkie
pasożyty pochodzące od psów i kotów,
Żerujące na ludziach:
Robaki, Tasiemce,
Nicienie, Larwy, Jaja, Cysty, Glisty
Nie polecamy osobom
nieodpornym o słabych nerwach!
Happening Kuby Wojewódzkiego w TVN
Protest przeciwko kupom
Zapraszamy do lektury
innych stron o naszym osiedlu:
www.garnet.pl